
Wieprzowina. Niby zwykła, codzienna, taka, co to każdy zna. Ale czy na pewno? Bo jeśli myślisz, że wieprzowina to tylko schabowy z ziemniakami, to zaraz wywrócę Twój kulinarny świat do góry nogami. Przygotuj się na coś, co sprawi, że spojrzysz na to mięso zupełnie inaczej. Mówię o niestandardowej wieprzowinie – takiej, która zaskakuje smakiem, teksturą i sposobem przygotowania.
W zeszłym tygodniu, podczas spaceru po lokalnym targu, natknąłem się na stoisko z przyprawami. Facet sprzedawał mieszanki, które pachniały jak marzenie. Wziąłem jedną z nich – coś z nutą wędzonej papryki, cynamonu i kawy. Tak, kawy! I wtedy mnie olśniło – dlaczego nie połączyć tego z wieprzowiną? Tak narodził się pomysł na przepis, który zaraz Ci przedstawię.
Składniki:
- 1 kg karkówki wieprzowej (najlepiej z lokalnej hodowli, bo smakuje lepiej, serio!)
- 2 łyżki wędzonej papryki
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka mielonej kawy (tak, dobrze czytasz – kawa!)
- 3 ząbki czosnku, posiekane
- 100 ml czerwonego wina (nie pij wszystkiego, zostaw coś do gotowania!)
- 2 łyżki miodu
- Sól i pieprz do smaku
- Oliwa z oliwek
Instrukcje:
- Najpierw przygotuj marynatę. W misce wymieszaj wędzoną paprykę, cynamon, kawę, czosnek, miód, sól, pieprz i odrobinę oliwy. Wlej wino i dokładnie wymieszaj. Powąchaj – pachnie jak coś, co mógłbyś zjeść już teraz, prawda?
- Włóż karkówkę do dużej miski lub woreczka strunowego i zalej marynatą. Masuj mięso (tak, masuj – pokaż mu trochę miłości), aż będzie całe pokryte przyprawami. Odstaw na minimum 4 godziny, a najlepiej na całą noc. Nie bądź niecierpliwy, warto poczekać!
- Rozgrzej piekarnik do 160°C. Przełóż mięso do naczynia żaroodpornego, przykryj folią aluminiową i piecz przez 3 godziny. Tak, trzy godziny. Ale spokojnie, możesz w tym czasie obejrzeć dwa odcinki ulubionego serialu.
- Po 3 godzinach zdejmij folię, zwiększ temperaturę do 200°C i piecz jeszcze 20 minut, żeby mięso nabrało pięknej, karmelowej skórki.
- Wyjmij z piekarnika, daj mięsu odpocząć przez 10 minut (tak, mięso też potrzebuje chwili dla siebie), a potem kroj i podawaj.
Uwagi:
Jeśli chcesz zaszaleć, podaj to z puree ziemniaczanym z dodatkiem chrzanu albo z grillowanymi warzywami. A jeśli zostanie Ci trochę mięsa (co jest mało prawdopodobne), zrób z niego kanapki na drugi dzień. Gwarantuję, że będą lepsze niż jakikolwiek fast food.
Na koniec – nie bój się eksperymentować. Kawa w wieprzowinie? Czemu nie! Życie jest za krótkie na nudne jedzenie. Smacznego!