
Steki. Ah, steki. Kto ich nie kocha? Ale przyznajmy, ile razy można jeść klasycznego rib-eye’a z masłem czosnkowym? Czas na coś nowego, coś, co sprawi, że twoje kubki smakowe zatańczą polkę w rytmie samby. Dziś zabieram was w podróż po świecie niestandardowych steków. Gotowi? No to zaczynamy!
Historia pewnego steka
Wyobraź sobie: jesteś na grillu u znajomych. Wszyscy rzucają na ruszt te same kawałki mięsa, a ty, jak zawsze, chcesz się wyróżnić. Wtedy wpadasz na pomysł – a może by tak zrobić stek... inaczej? I tak zaczęła się moja przygoda z eksperymentowaniem. Od steków w marynacie z miso, przez steki z dodatkiem czekolady, aż po steki podawane z chipsami z lotosu. Tak, dobrze czytasz – chipsy z lotosu. Ale o tym za chwilę.
Składniki na niestandardowy stek
Oto, czego potrzebujesz, aby stworzyć stek, który zaskoczy każdego:
- 1 gruby kawałek polędwicy wołowej (albo inny ulubiony stek – nie oszczędzaj, to ma być uczta!)
- 2 łyżki białego miso
- 1 łyżka słodkiego mirinu
- 50 g sera pleśniowego (np. gorgonzola)
- 100 ml śmietanki 30%
- Chipsy z lotosu (możesz je kupić w sklepach azjatyckich lub zrobić samodzielnie – przepis poniżej!)
- Świeży tymianek i rozmaryn
- Sól morska i świeżo mielony pieprz
Przygotowanie
- Wyjmij stek z lodówki na 30 minut przed smażeniem. Mięso musi mieć temperaturę pokojową – to klucz do równomiernego smażenia.
- W miseczce wymieszaj miso i mirin. Posmaruj stek marynatą i odstaw na 15 minut. Nie za długo, bo miso jest intensywne!
- Rozgrzej patelnię z grubym dnem. Dodaj odrobinę oleju o wysokiej temperaturze dymienia (np. olej z pestek winogron).
- Smaż stek po 2-3 minuty z każdej strony, w zależności od grubości i preferowanego stopnia wysmażenia. Na koniec dodaj gałązkę rozmarynu i tymianku na patelnię – aromat będzie obłędny.
- W małym rondelku podgrzej śmietankę, dodaj ser pleśniowy i mieszaj, aż powstanie gładki sos. Dopraw pieprzem.
- Podawaj stek polany sosem serowym, udekorowany chipsami z lotosu. Voilà!
Chipsy z lotosu – jak je zrobić?
Jeśli chcesz zrobić chipsy samodzielnie, potrzebujesz korzenia lotosu (dostępny w sklepach azjatyckich). Pokrój go na cienkie plasterki, osusz, a następnie smaż w głębokim oleju, aż będą złociste i chrupiące. Posól i gotowe!
Na zakończenie
Jeśli ktoś powie, że stek to tylko mięso i sól, pokaż mu ten przepis. Niech spróbuje i przekona się, że steki mogą być dziełem sztuki. A jeśli coś nie wyjdzie? Cóż, zawsze możesz powiedzieć, że to "artystyczna interpretacja". Smacznego!