Jajecznica w nowoczesnym wydaniu!
Wyobraź sobie środek tygodnia. Przeciągasz się leniwie, dzień powoli budzi się do życia, a ty chcesz przemycić do swojej kuchni odrobinę szaleństwa. Klasyki, takie jak tradycyjna jajecznica, są świetne, ale co gdyby tak poeksperymentować? Podkręcić ją nowoczesnymi składnikami, które sprawią, że świat stanąłby w miejscu? A może masz dość nudnych poranków i pragniesz małej rewolucji na talerzu? W takim razie dobrze trafiłeś!
Składniki:
- 3 jajka (wielka mi filozofia, ale musi być baza)
- 50 g startego sera mozzarella (tak, ten puszysty)
- Garść oliwek (co za różnica, czarne czy zielone – wszystkie rulez)
- 1 mała cebula (mała, ale wariat!)
- 3 łyżki majonezu (tak, majonez – brzmi dziwnie, ale działa cuda!)
- Szczypta soli i pieprzu (bo gotujemy, nie robimy cyrku)
Instrukcje:
- Rozgrzej patelnię na średnim ogniu, dodaj łyżkę masła. W końcu jesteśmy smakoszami, nie nieudacznikami!
- Cebulę pokrój w małą kostkę i podsmaż na złoty kolor. Nie przypal, chyba że chcesz kogoś zaimponować swym szefowskim hartem ducha!
- W misce roztrzep jajka z majonezem – to jest 'wooow' moment, serio!
- Dodaj jajka na patelnię i mieszaj delikatnie. W międzyczasie dorzuć oliwki i startą mozzarellę.
- Kontynuuj mieszanie na małym ogniu, aż cała mieszanka stanie się puszysta i kremowa, niczym chmurka w letni dzień.
- Dopraw solą i pieprzem według uznania i zdejmij z ognia. Ale tylko wtedy, gdy twoje kubki smakowe już krzyczą z ekscytacji!
Notes
Oto jajecznica, która zapewni twemu porankowi kopa jak espresso bez kropli kawy. Idealna na randki (!) i przyjęcia na kolanach. Pamiętaj tylko nie zjeść jej zbyt szybko, bo poparzenie języka może powstrzymać twoje zachwyty nad jej nowoczesnością!
Smacznego! I pamiętaj, nawet jajecznica może być dziełem sztuki, nawet jeśli podajesz ją na starym talerzu babci.